Strony

czwartek, 13 września 2012

Zawory, krzywki, klekoty.

Dłubiąc w WU 650 postanowiłem napisać parę słów na temat tego motocykla i nie tylko.
Miałem na serwisie wersję z pierwszych lat produkcji 50 KM :)
Motocykl od dawna przeze mnie szanowany, bo jakże można nie szanować motocykla dwucylindrowego, chłodzonego powietrzem, odpalanego z kopa (no i w razie potrzeby z guziczka).
Zaglądając pod dekiel stwierdziłem po raz kolejny że ten silnik jest (jak to mawia właściciel) MISTRZ!!






Wałek rozrządu napędzany przekładnią Kardana, bądż bardziej dostojnie brzmiącym, WAŁKIEM KRÓLEWSKIM. Luzy zaworowe regulowane płytkami (czyli klasyka i technologia w jednym i zero szumów zużywającego się łańcuszka rozrządu).

Silnik wbrew pozorom nie "pekający" przed obrotami rzędu 7000n/min, a jednocześnie jego charakterystyka zachęca do odkręcania na każdym biegu do cyferek 6000n/min.
Chociaż jest to motocykl produkowany w XXI w nie jest to typ "krótkoskokowca" którym był chociażby tatuś W650, czyli Kawasaki W-1 (średnica x skok = 72 x 74) Tutaj mamy naprawdę nawiązania do starej szkoły budowania silników (72 x 83) co daje niezawodny i dający dużo radości z jazdy motocykl współczesny rodem z lat '60.

Trochę dziw że w naszym kraju wciąż panuje mentalność że WU to motocykl dla "Dziadka" albo elegancika. I super że jest coraz więcej Wu ujeżdzanych przez kolesi 40-

Pojazd ten jest pełen potencjału na naprawdę agresywny motocykl, moim zdaniem oddaje dużo bardziej klimat niż jakikolwiek motocykl produkowany współcześnie, nawet Triumph się nie umywa, szkoda tylko że w WU 800 Panowie od ciężkiego sprzętu zapomnieli o kopadle i gaznikach :( MYŚLĘ ŻE JESZCZE FABRYKI ZE WZGLEDÓW MARKTINGOWYCH WRÓCĄ DO TYCH ROZWIĄZAŃ, ale to się okaże.

NA KONIEC.
Już kilka 675 (bo taka jest faktycznie pojemność silnika WU )przeszło przez moje ręce i stwierdzam że chcę popełnić taki motocykl, bo warto!!!

Pozdro dla Darka, Wiza, Piotrka, Pawła (wszyscy latają słusznymi 675)

P.S. Miałem pisać porównanie rozrządu W-650 i Ducati Desmo, ale wyszło co wyszło :)



2 komentarze:

  1. Szkoda, ze tak malo wylewasz swojej wiedzy na tego bloga bo bez kitu mozna sie mnostwo dowiedziec. Nie to co u mnie same zdjecia i kibel. Tutaj zawsze znajduje ciekawostki techniczne. Piekne Wu na zdjeciach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Likwidację gaźników wymusiła chęć ponownego wejścia na rynek europejski. Gaźnikowa W650, przestała spełniać normy czystości spalin dla nowego pojazdu. Dlatego też Kawasaki jak i inne firmy, zostały zmuszone przez UE, do wycofania z rynku europejskiego wielu ciekawych sprzętów.

    OdpowiedzUsuń