Strony

czwartek, 13 września 2012

Apetyczne 447 - XS 650

Ostatnio przez moje ręce przeszła leciwa już Yamaszka, nie jest to 100% oryginał.
Jest troszkę części z 76, odrobina z 77 i kilka z lat 80 z wersji Special. Pojazd przeszedł w Dos Manos szybką reanimację mającą na celu wykorzystanie ostatnich podrygów lata.



Lakier i kalkomanie na zbiorniku sa oryginalne, jedynie bezbarwny "all new". Boczki rewitalizowane pod kolor zbiornika i scustomowane przez Marka Vespiarza :)


Prawdziwa kużnia!! "Młotek i kowadełko" w szkole już nie uczą jak się tym bawić...
Dobrze że mam doświadczenie w WUEskach ....a na serio. To niesamowite jak Japońska myśl i dokładność techniczna działą po tylu latach i kilometrach!!!!






Spore opory toczenia..... hmmm
Tłoczki puściły dopiero po podaniu 8 Barów "powietrza", szlam i bajoro wewnątrz! Zaciski wyszkiełkowane i zabezpieczone antykorozyjnie od wewnątrz.

1 komentarz: